niedziela, 5 kwietnia 2015

Wielkanoc :)

heja kochani ;*
Przepraszam Was, że tak długo nie pisała, ale szkoła, Święta i nie było czasu.
Jednak postaram się to nadrobić.
Dzisiaj będzie krótka notka, gdyż zaraz muszę się zbierać na pierwszą po Wielkim Poście imprezę.

Chcę wam złożyć jak najserdeczniejsze życzenia.
Zdrowych, wesołych i spokojnych Świąt Wielkanocnych.
Życzę wam, żebyście je spędzili w gronie rodziny i najbliższych.
Jak najlepszych prezentów, a dziewczyną mokrego dyngusa.

Szczerze wam powiem, że lubię te Święta. Mają swój własny klimat i za to je kocham.
Jedyną wadą jest w niej głupi zwyczaj w Poniedziałek Wielkanocny, kiedy to chłopaki leją dziewczyny wodą i jeszcze za to coś chcą...
Nienawidzę tego zwyczaju, ale no czasami trzeba i to przetrwać.

Jeszcze raz Wesołego Alleluja!
Buziaki ;*


czwartek, 26 marca 2015

Zabawa = Uczucia

hej ;*
Trzeba trochę wprowadzić do bloga kontrowersji i taka będzie dzisiejsza notka.
Zastanawiam się nad pewną rzeczą od paru dni i nie próbuje dojść do odpowiedzi na pytanie i może wy mi pomożecie.
Ludzi: "Jak można bawić się uczuciami innych?"
Wytłumaczcie mi co w tym takiego fajnego zwodzić np. chłopaka/dziewczynę.
Podrywać, bawić się w głupie zakłady, zwodzić dziewczynę/chłopaka, robić nadzieje a potem kurde normalnie olać!!!
Pomyślmy jak my byśmy się czuli, gdyby nam ktoś takie coś zrobił.
Przykład: Jesteś z kim długo i nagle się wycofujesz, bo boisz się odpowiedzialności.
Wytłumaczenia na to nie ma! Przynajmniej ja nie umiem znaleźć. :(

Ja mam więcej przyjaciół płci przeciwnej, niż dziewczyn, ale to nic takiego. Oni wiedzą jakie relacje nas łączą i oczywiście jak coś, to mają mi powiedzieć i jakoś to rozwiążemy. Najgorsze właśnie jest takie ukrywanie się, zwodzenie, a potem smutek i odrzucenie.
Nie możemy się ta egoistycznie zachowywać tylko dla śmiechu się i zabawy,

Możemy szukać swojej drugiej połówki, a jeśli nam nie wyjdzie to powiedzieć to jak najszybciej i odważnie.
Najgorsze jest to głupie gadanie i teksty: latasz do wszystkich, jedziesz na wszystkie fronty, zdecyduj się. Łatwo tak mówić. Jest to przykre, ale trzeba to olewać i się tym nie przejmować, bo tylko ty wiesz jak jest naprawdę.

 Piszcie w komentarzach co tym myślicie i czy macie na to jakąś odpowiedź.

Z przyjemnością przeczytam.
Całuje ;*





piątek, 20 marca 2015

Choroba - głupota...

Hejo kochani ;*
Dzisiaj siedzę w domu, bo moja klasa (raczej pół klasy) pojechało dzisiaj do kina i jakoś szkoda mi było dać 30 zł na Asterixa i Obelixa...
Chciałam dzisiaj poruszyć temat naszych nieszczęść i chorób.
Wczoraj na wf-ie staliśmy na rękach i niestety teraz mam zabandażowaną rękę, boli mnie kręgosłup i kark.
Mam też pare innych problemów ze zdrowiem, ale nie będę tu się o tym rozpisywać.
Każdy na coś narzeka: albo na ból głowy, albo brzucha, tu palec wybity, a tu kostka skręcona i tak chodzimy, narzekamy, marudzimy; taka nasza natura.

Jednak pomyślmy nad tym ile osób ma na prawdę poważne problemy ze zdrowiem.
Przejdźmy się np. do szpitala onkologicznego na oddział dziecięcy.
Tam to dopiero dzieci walczą o życie, a my się użalamy nad sobą jak się lekko skaleczymy...!

Ja sama często marudzę o byle jakie rzeczy; narzekam.
Dlatego pomyślmy najpierw nad innymi, a nie nad sobą. Nie bądźmy egoistami, bo to do niczego nie prowadzi :(.
Na dole dostaniecie zdj z moją piękną, obandażowaną ręką xd.

Dzisiaj w końcu piątek. Jakie wy macie plany na dzisiaj?
Ja wybieram się najpierw do mojej Roksany, bo biedna chora, a potem spotkać się z kolegami.
To by było na tyle. Mam nadzieję, że post się podobał.
Miłego weekendu.
Całuję ;*


sobota, 14 marca 2015

"Tysiąc słów" ; "If I Stay (Zostań jeśli kochasz)"

Siemka ;*
Dzisiaj chciałabym opowiedzieć o dwóch filmach, które zdążyłam obejrzeć na początku tego tygodnia (poniedziałek, wtorek). Siedziałam w domu z powodu choroby, więc nadrabiałam zaległości. Oby dwie produkcje poleciła mi moja przyjaciółka Martyna, której bardzo za to dziękuje <3.

"Tysiąc słów"
Czas trwania: 1godzina 31minut
Reżyseria: Brian Robbins
Scenariusz: Steve Koren
Główne role:
Eddie Murphy - Jack McCall
Clark Duke - Aaron Wisenberger
Gatunek: Dramat, Komedia
Produkcja: USA 2012r.
Opis filmu:
Żyjący w świecie kłamstwa i cwaniactwa Jack McCall odkrywa, że umrze, gdy wypowie jeszcze tysiąc słów.
Moja opinia:
Film naprawdę warty obejrzenia. Nie byłam na początku przekonana do tej produkcji, ale z nudów postanowiłam obejrzeń i się nie zawiodłam. Pojawiają się bardzo zabawne momenty, ale też i smutne. Do końca nie wiadomo jaki będzie koniec. Najbardziej zadowoliło mnie to, że gra tam główną rolę mój ulubiony aktor: Eddie Marphy. Reszta obsady była także znakomicie dobrana.


"If I Stay (Zostań jeśli kochasz)"
Czas trwania: 1godzina 46 minut
Reżyseria: R.J Cutler
Scenariusz: Shauna Cross
Główne role:
Mia Hall - Chloe Moretz
Adam Wilde - Jamie Blackley
Gatunek: Dramat
Produkcja: USA 2014r.
Opis filmu: Mia Hall (Chloë Grace Moretz) to nieśmiała, niezwykle utalentowana dziewczyna, która stoi przed najtrudniejszym życiowym wyborem. Jeśli zdecyduje się opuścić dom by podążać za muzycznymi marzeniami, straci miłość swojego życia. Wszystko zmienia się w wyniku pewnego wydarzenia, a Mia zawieszona przez jeden dzień między życiem a śmiercią musi zdecydować, po której stronie zostanie.
Moja opinia:
Zakochałam się w tym filmie. Zakończył się bardzo dziwnie, więc mam nadzieję, że będzie druga część. Ta produkcja jest jednak trudna do ogarnięcia. W tym samym momencie dziewczyna pokazuje i opowiada o teraźniejszości i przeszłości. Trzeba bardzo się na nim skupić. Jeśli ktoś lubi smutne i wzruszające filmy, to ten jest dla niego idealny.

To by było na tyle. Mam nadzieję, że podobają wam się takie posty.
Miłego weekendu!
Całuski ;**

poniedziałek, 9 marca 2015

Strata...

Dzisiaj coś kontrowersyjnego, gdyż dawno nie było.
Chciałam napisać dzisiaj o tym, jak przez zwykłą głupotę można stracić kogoś bliskiego oraz jak szybko oceniamy ludzi bez poznania ich i ile osób potem przez to cierpi...

Trochę już o tym wspominałam w poście np. "Homo", więc nie będę się powtarzać.
Jednak zastanówmy się ile razy oceniamy i jedziemy po jakimś człowieku tylko dlatego, że ubiera się inaczej niż my, czy koleguje się z osobą, której my nie lubimy.
Podam wam przykład pewnej historii:

Dziewczyna przyjaźniła się z rok młodszym od siebie chłopakiem. Ufali sobie, rozmawiali o wszystkim, no ogólnie jak BFF. Jednak ta dziewczyna miała w swojej klasie chłopaków, którzy z niewiadomych przyczyn nie akceptowali tego chłopaka i cały czas go dręczyli głupimi tekstami typu: "pedał, ciota, idiota". Przyjaciółka próbowała go wspierać, pomagać, próbowała ogarnąć swoich kolegów, ale niestety nie wychodziło, aż pewnego dnia nie wytrzymał tego i napisał jej te słowa: "Nie wytrzymam dłużej z twoimi kolegami, mam tego dość, zaraz się potnę jak nie dacie mi spokoju, szkoda na naszą przyjaźń czasu, bo to i tak nie ma sensu".

No i kurde co wtedy ta dziewczyna ma zrobić??? Nic tylko się wziąć i powiesić. Najchętniej by pozabijała tych wszystkich prześladowców, a mu powiedziała co dokładnie do niego czuje... Popatrzcie jak przez głupotę i głupią zabawę można zranić tyle ludzi!!!

A teraz ta druga sytuacja - jak można stracić kogoś z własnej winy...

Jak to piszę, to dopiero teraz ogarniam jacy ludzi są głupi w sprawie kontaktu z innymi ludźmi. Robimy wszystko tak impulsywnie i bez pomyślunku, że nic tylko się zabić. Najgorzej jeśli to facet, bo nie wiadomo jak zareaguje i jaką ma dumę...

To by było wszystko z moich dzisiejszych przemyśleń. Piszcie czy wam się podobało, czy może mam coś poprawić.
Dzisiaj niestety poniedziałek, ale ja chora więc do szkoły nie chodzę :D.
Miłego wieczorku :*