piątek, 6 lutego 2015

Rozstanie :(

hejo ;*
U mnie już prawie koniec pierwszego tygodnia ferii, to czas na wyjazd!
Czuje się dzisiaj fatalnie: boli mnie kostka po wczorajszych zajęciach z piłki nożnej i strasznie głowa.
Ale nie będę się nas sobą rozczulać, tylko przejdę do rzeczy.
Jak już wspomniałam jutro wyjeżdżam, więc chciałam was poinformować, że przez tydzień (do niedzieli) nie będę dostępna.
Lecę za granicę do Izraela, ale obiecuję, że jak tylko wrócę dodam posta i zrelacjonuje ten wypad.
Oczywiście jeśli znajdę zasiąg w hotelu do neta i będę miała siły od razu dodam tu chociaż krótki post, z oznaką, że żyje. Chociaż wielu twierdzi, że zgwałcą mnie Araby i już nie wrócę, więc na to musicie być przygotowani, chociaż nie wiem czy ktoś będzie za mną płakał xd.
Miałam nadzieje, że przez zimę chociaż trochę się opale, ale pogoda nie zapowiada się dobrze, co zobaczycie na dole.
To by było tyle.
A jak u was leci życie?
Jakie plany na ostatni tydzień ferii?
Może ktoś ich jeszcze nie ma, to pamiętać: byle do piątku!
Będę tęsknić.
Pa ;*